Pierwszym pytaniem, które zadać sobie winien profesjonalny pełnomocnik analizując umowę kredytu frankowego, to pytanie jaki status posiada osoba, zawierająca umowę z bankiem. Innymi słowy, zanim pozwiemy bank należy ustalić czy kredytobiorca jest konsumentem czy też przedsiębiorcą.
Szukając bowiem sposobów na odfrankowienie lub unieważnienie umowy kredytu frankowego z łatwością natrafimy na szereg artykułów, których autorzy wskazują na możliwość pozwania banku na podstawie tzw. klauzul abuzywnych, tj. niedozwolonych postanowień umownych, które jako sprzeczne z dobrymi obyczajami w sposób rażący naruszają interesy konsumenta (art. 3851 § 1 k.c.)
Nie ma wątpliwości, iż w stosunku do osób zaciągających kredyt indeksowany lub denominowany do franka szwajcarskiego (CHF) w celu nabycia nieruchomości przeznaczonej na cele mieszkaniowe, pozew oparty będzie na szczególnych uprawnieniach przyznanych przez ustawodawcę konsumentom, tj. osobom, które nie prowadzą działalności gospodarczej, ale również osobom, które prowadząc własną firmę, zaciągają kredyt niebędący w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Innymi słowy podkreślić należy, iż również przedsiębiorca, prowadzący jakąkolwiek działalność gospodarczą, dokonując zakupu nieruchomości oraz finansując go kredytem frankowym, celem zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, może korzystać z regulacji przeznaczonych dla konsumenta, albowiem ta konkretna transakcja dokonywana z bankiem, nie jest związana z prowadzoną przez niego firmą.
Co jednak w sytuacji, w której przedsiębiorca dokonuje zakupu nieruchomości, w której będzie prowadził działalność gospodarczą? Odpowiedź na powyższe pytanie wymaga przeanalizowania conajmniej dwóch scenariuszy. Po pierwsze, czy dana nieruchomość wykorzystywana jest również na cele mieszkaniowe? W takiej sytuacji bowiem Sąd rozpoznający sprawę będzie badał, jaki jest przeważający sposób korzystania z nieruchomości. Prowadzenie bowiem działalności gospodarczej w miejscu zamieszkania nie zmienia charakteru nieruchomości, a w takiej sytuacji kredytobiorca będzie mógł formułować swoje roszczenie w oparciu o przepisy przewidziane dla konsumentów.
Czy przedsiębiorcy zaciągającemu kredyt frankowy w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą nie przysługuje zatem żadne narzędzie w walce o swoje prawa? Oczywistym jest, iż taka osoba nie może powoływać się na abuzywność klauzul umownych (art. 3851 § 1 k.c). Jednakże podstawę roszczenia może stanowić, w przypadku dowolności postanowień umownych sformułowanych przez bank art. 58 kodeksu cywilnego, przewidującego nieważność czynności prawnej w przypadku spełnienia przesłanek wskazanych w w/w przepisie. Istotne jest to, iż w dotychczasowym orzecznictwie Sądy sięgały po wskazane narzędzie, uwalniając przedsiębiorców od umów kredytów frankowych, które ze względu na sposób ich sformułowania, sprzeczne są z zasadami współżycia społecznego lub ustawą.
Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, co do możliwości kwestionowania zawartej przez Ciebie umowy kredytu frankowego, zapraszam do kontaktu.